Oskarżeni o zabicie w Tatrach półtorarocznego niedźwiedzia turyści chwalili się swoim czynem - zeznał przed zakopiańskim sądem jeden ze świadków.
Cała trójka oskarżonych, mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego, konsekwentnie odmawia składania wyjaśnień.
Wczoraj, w drugim dniu procesu, zeznawał m.in Tomasz Skowroński, dziennikarz Telewizji Polsat z Zakopanego, który po zdarzeniu rozmawiał telefonicznie z turystami. - Chwalili się, że skoro zabili niedźwiedzia, to są lepsi od Pudzianowskiego - zeznawał Skowroński.
Do zabicia niedźwiadka doszło 21 października 2007 r. w rejonie Doliny Chochołowskiej. Turyści przed sądem nie przyznali się do winy. Twierdzą, że zostali zaatakowani przez niedźwiedzia i utopili go w potoku w obronie własnej. Kolejna rozprawa odbędzie się 29 maja. Turystom grozi kara do dwóch lat więzienia.
(bol)