E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Tatry
Rozjeżdżą Tatry?
 dodano: 18 Marca 2008    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2008/03/18)
Coraz popularniejsze śnieżne rajdy po Tatrach dewastują przyrodę i szlaki turystyczne (FOT. EASTNEWS)

Skutery śnieżne i quady niszczą polskie góry. Wandale chcą wjechać do Doliny Pięciu Stawów. Skutter attack to wyścig po przełęczach, szczytach i górskich żlebach.

Powstała nowa moda na nielegalne wjazdy skuterów śnieżnych i quadów w Tatry. Moda na tzw. skutter attack narodziła się w Stanach Zjednoczonych i szybko rozprzestrzeniła po świecie. Teraz dotarła do Polski. W ten sposób bawi się bogata młodzież z Krakowa i Warszawy.


Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego przyznaje, że ma problem ze skuterami i quadami, które rozjeżdżają polskie góry, niszcząc przyrodę i szlaki górskie. Na ten sezon nasz rodak Robert, mieszkający w Alabamie, przez internet werbuje śmiałków, którzy przeprowadziliby skutter attack na Tatry i wjechaliby z nim skuterami na leżący ponad 2100 m n.p.m. Zawrat, jeden z najbardziej niebezpiecznych szlaków, i do Doliny Pięciu Stawów. W TPN nic o tym planie nie wiedzą.

Do tej pory Tatrzański Park Narodowy miał problem głównie z nielegalnymi wjazdami skuterów śnieżnych na Kasprowy Wierch. Teraz rajdowcy na skuterach i quadach mają bardziej ambitne plany.

Skutter attack to wyścig po górskich przełęczach, żlebach i szczytach z użyciem helikoptera, który filmuje z góry całą eskapadę i akrobacje skuterowców, a w bardzo trudnych miejscach holuje skutery. – Zbieramy się w Brzezinach. Stamtąd gaz do dechy i ścigamy się na Halę Gąsienicową – zachęca w internecie Robert z Alabamy, szef całego przedsięwzięcia i pomysłodawca ataku na polskie szczyty. I podaje szczegółowy plan akcji. Uczestnicy nielegalnego rajdu mają wyruszyć spod Murowańca nad Czarny Staw, a stamtąd w okolice pod Zmarzłym Stawem. – Tam mogą się pojawić kłopoty z podjazdem, ale to nie problem! Podczas całej wyprawy towarzyszyć nam będzie śmigło, z którego nasz rajd będzie filmowany – zapowiada tajemniczy organizator. Po zdobyciu Zawratu uczestnicy rajdu mają zsiąść ze skuterów, które zostaną zholowane na dół. Kierowcy skuterów będą musieli przesiąść się na narty i doszusować do Doliny Pięciu Stawów. Organizatorzy ostrzegają, że wyprawa jest całkowicie nielegalna i każdy uczestnik odpowiada za siebie mimo wpłacenia sporej sumy wpisowego – ok. 3 tys. zł.

W Tatrzańskim Parku Narodowym wątpią, by taki atak był możliwy do przeprowadzenia w Tatrach. Choć prawdą jest, że skuterowcy i kierowcy quadów czują się w nich bezkarnie. Szlaków pilnuje zaledwie ośmiu strażników parkowych.

– Według mnie do niczego takiego nie może dojść, bo na pewno wykrylibyśmy śmigło. Każdy samolot, który przelatuje nad Tatrami, musi być zgłoszony w kontroli lotów w Nowym Targu – przyznaje Stanisław Czubernat, wicedyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jednak parę miesięcy temu ekipa, która kręciła film w Tatrach, użyła śmigłowca bez zgody i wiedzy Parku. Nikt się nie przejmował, że grozi mu mandat za złamanie wewnętrznych przepisów TPN. Dyrektor parku Paweł Skawiński podkreśla jednak, że każdy, kto przekroczy granicę Parku na skuterze, popełnia przestępstwo. I to bardzo poważne.

– Tutaj nie ma żadnych wyjątków poza służbami, które pracują na terenie parku, np. TOPR, TPN, Straż Graniczna – mówi Skawiński.

W tym sezonie organizowane już były nielegalne wjazdy, m.in. na Kasprowy Wierch, co zgłaszały kilka razy Polskie Koleje Linowe. Skuterowcy niszczyli im przygotowane trasy narciarskie, co zdaniem dyrekcji PKL narażało życie narciarzy. A tatrzańscy piraci nie tylko hałasują w górach i płoszą zwierzynę. Ich ciężkie maszyny uszkadzają pokrywę śniegu, niszcząc tatrzańską roślinność. Czasem po prostu zagrażają zwykłym turystom na szlaku.

– U nas problem skuterów nie jest tak bardzo nabrzmiały jak w innych terenach górskich, ale nie można też powiedzieć, że go nie ma – podkreśla dyrektor Czubernat. Niestety, ekstremalne sporty, np. skitoury, stają się coraz bardziej modne. Tatry, nawet w swych najbardziej dzikich zakątkach, coraz częściej są porysowane śladami nart. Zakup skutera śnieżnego to dziś wydatek 40–45 tys. zł. Ceny wahają się w zależności od producenta, wyposażenia i mocy silnika maszyny. Mogą one przekroczyć nawet 100 tys. zł.

Wynajęcie skutera śnieżnego na godzinę kosztuje w Zakopanem i na Podhalu 300 zł.

Halina Kraczyńska







•  Rozjeżdżają tatry   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 miler      20:22 Sb, 29 Mar 2008
:-( Na pewno jest jakiś sposób na to barbarzyństwo , chociażby zabrać delikwentom zanieczyszczające i dewastujące pojazdy tak jak i oni zabierają nam uroki ciszy i piękna naszych gór. Wielu powie że to nie zgodne z prawem , a czyż prawo powinno się kłócić z dobrymi obyczajami i ochroną środowiska. Niewiele mamy tych taterków , niech truciciele sobie jeżdżą w alpach , albo górach skalistych , a tatry niech zostawią nam-turystom i miłośnikom ciszy i spokoju lubiących majestat gór o który coraz trudniej.eekPozdro.





«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    1496





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024