E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Tatry
Memoriał Bartka
 dodano: 16 Lutego 2010    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2010/02/16)
Bartek Olszański zginął w akcji w 2001 r.

W najbliższy weekend już po raz ósmy odbędzie się Memoriał Bartka Olszańskiego w klasycznej wspinaczce zimowej „dry-tooling". Zawody poświęcone są pamięci ratownika TOPR, który 30 grudnia 2001 roku zginął w lawinie podczas akcji ratunkowej pod Szpiglasową Przełęczą w Tatrach. Miał wtedy 25 lat. W tej samej akcji zginął też 29-letni Marek Łabunowicz „Maja".


Bartek - jak mówi o nim matka, Marta Olszańska, i jak wspominają go koledzy - był inteligentnym, młodym człowiekiem. Wielki romantyk i humanista, zapalony przyrodnik, fotografik, utalentowany muzyk, plastyk, eseista. Kochał życie i góry. Studiował leśnictwo w Akademii Rolniczej, a także filologię polską na UJ.

Organizatorem zawodów we wspinaczce zimowej jest Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz matka i narzeczona Bartka.

Zbiórkę uczestników wyznaczono na piątek w Domu Turysty PTTK. Zawody zostaną rozegrane w sobotę, na kiedy zaplanowano eliminacje (kobiet i mężczyzn) oraz w niedzielę - wtedy to odbędą się półfinały i finały kobiet i mężczyzn. Około godz. 15.30 ogłoszenie wyników i wręczenie nagród oraz wspomnienia o Bartku.

Halina Kraczyńska







•  zamnknąc tatry w zimie   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Józef      12:43 Nd, 21 Lut 2010
Chłopak zginął bo zachciało sie iśc w góry jakiemuś warszawiakowi w przerwie świątecznej. Zamknąc Tatry jak Słowacy w zimie albo osoby idące w góry niech sie sami ratują

         •  Re: zamnknąc tatry w zimie   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~kuno      17:35 Nd, 21 Lut 2010
strażacy są od gaszenia-nawet wtedy gdy pożar zorganizuje dziecko bawiące się zapałkami a toprowcy od ratowania ludzi chadzających po górach. nikt nikogo do niczego nie zmuszał. oczywiście że zdarzenie w którym ginie ratownik to tragedia, niemniej muli mnie gdy czytam takie ble ble. w każdym jest trochę lekkoducha.zawsze wszystko robisz racjonalnie? a może ten warszawiak uległ niesamowitemu urokowi szpiglasowego i poczuł że musi go dotknąć.czasem tak się dzieje że coś człowieka zwala znóg np jakiś widok pięknego szczytu lub wysoka fala na morzu i wtedy......

                 •  Re: zamnknąc tatry w zimie   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Jozef      17:47 Nd, 21 Lut 2010
yhyyyy a czasem człowieka tak zwala z nóg że idzie na taka szpiglasowa tylko po to zeby pózniej wrucic fotke na naszaklase i sie szczycic jaki to ze mnie alpinista...znam takich niestety wielu

                         •  Re: zamnknąc tatry w zimie   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Jozef      18:07 Nd, 21 Lut 2010
Zapomniałęm dodac ze bardzo kocham góry ale z szacunku do nich i dla osób ratujących życie nie wchodze tam gdzie jest duże ryzyko niebezpieczenstwa. Nie zniósł bym myśli jeśli istnieje wogóle taka możliwośc po śmierci że ktoś opłakuje osobe jej znana przez moje pragnienie. Jest to dla mnie bardzo egoistyczne myślenie. Cóz ja myśle tak Ty inaczej. Zawsze było tak że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

                                 •  Re: zamnknąc tatry w zimie   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~to samo      18:17 Nd, 21 Lut 2010
Niedziela, 30 grudnia. Śnieg, wiatr, lawiniasto. W taką pogodę, w takich warunkach troje turystów wyrusza na wycieczkę z Doliny Pięciu Stawów w stronę Szpiglasowej Przełęczy. Około południa w kociołku pod przełęczą dochodzi do tragedii. Turyści podcinają lawinę. W ułamku sekundy spadają wraz z masami śniegu. Jeden wyrzucony poza główny tor lawiny jest tylko częściowo przysypany. Pozostała dwójka znika w białym kłębowisku.... Tylko mi nie pisz że któs tak bardzo kocha góry zę aż musiał wtedy wyjsc...tak jakby nie mógł wyjsc innym razem kiedy pogoda sie ustabilizuje...skonczymy wreszcie ta debate o ratownictwie górskim i zamknijmy w koncu TATRY ZIMA

                                         •  Re: zamnknąc tatry w zimie   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Wacław      20:19 Nd, 21 Lut 2010
Szkoda takich wspaniałych ludzi jak Olszański i Łabunowicz. Nie tyllko Ich.
Bardzo dobrze Józefie, że nie chodzisz po Tatrach niebezpiecznych zimą i nie narażasz życia dalszych ratowników. Ale takimi pomysłami świata nie naprawisz, tym bardziej nie zbawisz.
Idąc twym tropem trzebaby wtedy WSZYSTKO I WSZYSTKICH pozamykać.
Na początek zacznij od siebie. Przestań jeżdzić czymkolwiek i nie waż się przechodzić przez jezdnię, bo jak zrobisz to nieostrożnie, to będą ofiary - także niewinne.
tYLKO MI NIE PISZ ŻE MUSISZ I KOCHASZ JEŻDZIĆ NA NARTACH ALBO AUTEM!!!! Zamknij się w domu, wyłącz gaz i elektryczność, bo też możesz innym zaszkodzić itd. I czekaj ze spokojnym sumieniem końca.... Jak długo wytrzymasz?!

                                                 •  Re: zamnknąc tatry w zimie   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~Jozef      08:18 Pn, 22 Lut 2010
No tak ale napisz mi jaki jest stopień niebezpieczeństwa dla ratownika ratującego mnie po wypadku samochodowym albo upadku na naratch. Czy jak wybuchnie mi gaz albo porazi prąd???? Na jakie niebezpieczeństwo naraża sie niby taki ratownik Twoim zdaniem?? Owszem >>jakieś minimalne zawsze sie znajdzie___to go może piorun uderzyć podczas akcji albo sufit spaśc na głowe ale to nie to samo. Ktoś tu myli pojęcia

                                                         •  Re: zamnknąc tatry w zimie   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~wacław      10:12 Pn, 22 Lut 2010
Ratownik to zawód wielkiego ryzyka. Składa określoną przysięgę, że będzie ratował nie oszczędzając się i nie wnikając w przyczyny wypadku. Tak jak strażak, policjant, żołnierz. Przykładem - znacznie wcześniejsza katastrofa śmigłowca w Dol. Olczyskiej i ofiary wśród ratujących. To nie była zima, ale gdyby te turystki pod Kasprowym nie uległy wtedy wypadkowi ... itd. Nikt nie wpadł wówczas na pomysł, żeby zamknąć Tatry na cały rok.
Ratownicy to mały /na szczęście / odsetek wszystkich ofiar. Ale z kolei większość ofiar różnych wypadków to mniej lub bardziej przypadkowi a zatem niewinni uczestnicy tych zdarzeń. W Polsce średnio dziennie rozstaje się z życiem w tragicznych okolicznościach około 30 ludzi. Życie każdego z nich /umówmy się/, było jednakowo ważne.
Cały czas chodzi o to, by przeciwdziałania wypadkom podejmować w proporcji odpowiedniej do ich rozmiarów.

                                                         •  Re: zamnknąc tatry w zimie   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~stclaus      10:14 Pn, 22 Lut 2010
...i broń Boże w lecie też Józek nie chodź po górach bo nie daj potkniesz się i polecisz paręnaście metrów i połamiesz nogi, a potem na ratownika, który będzie po Ciebie schodził , ktoś spuści niechcący kamień , albo lawinę kamieni i co??? tak, tak czy to lato czy to zima reguły ni ma!!! Więc nie siłuj się na wypisywanie takich bazgroł...

•  Bartek   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~zona toprowca      00:52 Sb, 27 Lut 2010
....hmmm..narzeczona Bartka..tak Pani napisala...to Marta Olszanska ubzdurala sobie nazywajac ja narzeczona,miala takze pomysly,aby dziewczyna po smiertnie wyszla za Bartka-to jest chore!!!!mysle,ze do tego nie doszlo,a Marysia to po prostu dawna kolezanka i nie koniecznie nawet sympatia





«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    2092





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024