E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Tatry
Aktualności
 ABC turysty
   Przygotowanie
   Ekwipunek
   Informacje TOPR i TPN
   Oznaczenia szlaków
   Przewodnicy
   Przejścia graniczne
    Bezpieczeństwo
      Gdy spotkasz misia...
      Lawiny
      Ku przestrodze...
      Bezpieczeństwo, porady
   Zwierzę na szlaku
   Schroniska
 O Tatrach
   TPN i TANAP
   Klimat
   Geologia
    Zwierzęta
      Gatunki
   Rośliny
    Tatry w liczbach
    Historia
 Encyklopedia Tatr
   Alfabetycznie
   Tematycznie
   Multimedia
 Wycieczki
   Zaplanuj wycieczkę
   Miejsce startu
   Miejsce docelowe
   Skala trudności
   Wszystkie
 Jaskinie tatrzańskie
    SKTJ PTTK
      Aktualności
      Działalność
      Kurs
      Wspomnienia
      Polecane strony
      Galeria
      Kontakt
   Powstanie jaskiń
   Krążenie wody w skałach
   Nacieki
   Morfologiczne typy
   Klimat jaskiń
   Powstanie jaskiń tatrz.
Zagadki tatrzańskie
 Aktywny wypoczynek
   Taternictwo
   Speleologia
   Paralotnie
   Ski-alpinizm
   Narciarstwo
   Na rowerze
   Turystyka jaskiniowa
   Trasy biegowe
   Turystyka piesza
   Sporty wodne
Galeria
Warunki w Tatrach
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Bezpieczeństwo, porady
Kiedy zadzwonić do ratowników TOPR?
 dodano: 16 Lipca 2008    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2008/07/16)
W sezonie, zwłaszcza gdy dojdzie do wypadku, ratownicy mają mnóstwo telefonów (FOT. HALINA KRACZYŃSKA)

Powiadom rodziców, gdy idziesz w Tatry. Dzwoń do TOPR, jeżeli twój bliski nie wrócił z gór.

Niemal codziennie na centralę Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego dzwonią ludzie z całej Polski i proszą ratowników, aby szukali w Tatrach ich bliskich, bo ci nie dają znaku życia, nie dzwonią.


Zapewne więc, przypuszcza rodzina – poszli w góry i coś złego się stało...

– Te telefony do nas od zaniepokojonych krewnych nasilają się, gdy dochodzi w Tatrach do jakiegoś wypadku. Wtedy rzeczywiście wiele osób dzwoni z prośbą o informację – wyjaśnia Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.

W większości przypadków jednak, jak mówią toprowcy, okazuje się, że ich bliscy w ogóle nie byli w Tatrach, a nie odzywali się do rodziny z różnych powodów. Niestety, ich milczenie bardzo często oznacza dla TOPR sporo pracy.

– Szczególnie teraz w sezonie, takich fałszywych alarmów mamy sporo – twierdzi Stanisław Nowak, ratownik dyżurny TOPR. – Ludzie dzwonią, bo ktoś z ich bliskich przyjechał do Zakopanego i nie odzywa się, ale nie wiedzą, czy miał iść w góry. Oczywiście, nie lecimy od razu na poszukiwania. W takich przypadkach mamy odpowiednie procedury.

Ratownik sprawdza, czy istnieje prawdopodobieństwo wypadku, gdzie się dana osoba zameldowała czy zatrzymała (np. w schroniskach), pyta na policji, w straży granicznej.

– By oszczędzić nam pracy, najlepiej mieć stały kontakt z bliskimi – radzi naczelnik Krzysztof. – Powiadomić ich o swoich planach, że np. jutro idziemy w dane miejsce w Tatrach. A jeżeli te plany nam się zmienią, wysłać SMS-a do rodziny z taką informacją. Warto też powiadomić, gdy już wróciliśmy z gór.

Niewiele nas to kosztuje, a zaoszczędzi troski naszym bliskim, szczególnie rodzicom, którzy, gdzieś tam daleko w Polsce zamartwiają się, co mogło się nam stać.

A kiedy dzwonić do TOPR i prosić o pomoc? Gdy wiemy na pewno, że nasi bliscy wybrali się w góry i nie odzywają się. Kiedy rano na drugi dzień nadal milczą, lepiej powiadomić TOPR.

Halina Kraczyńska











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    6439





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024